Nasza kultura niestrudzenie promuje ideę, że sukces wynika z nieustannego dążenia i niezachwianego poświęcenia. Słyszymy to wszędzie: „Zwycięzcy nigdy się nie poddają”, „Trzymaj się, aż odniesiesz sukces”, „Pracuj aż do upadku”. Ale co, jeśli zaakceptowanie porażki i strategiczne odpuszczenie celów mogłoby prowadzić do większego dobrostanu?

Nowe badania sugerują, że wiedza o tym, kiedy odejść, może być tajną bronią, którą przez cały czas ignorowaliśmy.

Nie chodzi o rezygnację z marzeń bez walki; chodzi o praktykowanie produktywnej opieki. To umiejętność rozeznania, które aspiracje są spójne z naszymi wartościami i zasobami oraz umiejętne porzucenie tych celów, które już nam nie służą. Ta zmiana myślenia ma głębokie konsekwencje zarówno dla naszego zdrowia psychicznego, jak i fizycznego.

Kult ciężkiej pracy

Ta kulturowa obsesja na punkcie niestrudzonej odporności sięga XIX-wiecznych książek o samopomocy, takich jak Samopomoc Samuela Smilesa. Książki te wychwalały wnikliwość – mieszankę pasji i wytrwałości – jako ostateczny klucz do sukcesu. Psychologia poszła podobną drogą, kładąc nacisk na odporność i niestrudzony wysiłek jako kluczowe elementy osiągnięcia sukcesu. Rozeznanie chwalono jako pożądaną cechę charakteru, związaną z dużą liczbą osiągnięć w różnych dziedzinach.

Jednak ostatnie badania nieświadomie podważają tę narrację. Psychologowie zaczynają zdawać sobie sprawę, że nieustanna uwaga może spłacić okrutny żart, gdy okoliczności są nam przeciwne lub cele tracą na znaczeniu. Czasami trzymanie się obranego kursu zamiast triumfu może prowadzić do emocjonalnego wyczerpania i chronicznego niezadowolenia.

Odpuść dla dobra sprawy

Pomyśl o tym jak o przeciągającej się zabawie z mnóstwem przedmiotów do trzymania: jeśli będziesz ciągle dodawać piłki i walczyć o to, aby utrzymać je w powietrzu, w końcu coś na pewno spadnie. Psycholog Carsten Wrosch, jeden z pionierów badań nad tą koncepcją, odkrył, że ludzie, którzy byli biegli w porzucaniu przestarzałych celów i znajdowaniu nowych, ekscytujących celów, doświadczali większego dobrostanu – wyższej satysfakcji z życia, silniejszego poczucia celu, a nawet zmniejszonego stresu i stanu zapalnego.

Nie chodzi tylko o dobrostan psychiczny. Wrosch odkrył nieoczekiwany związek między rezygnacją z celów a zdrowiem fizycznym: ci, którzy łatwo rezygnują z nieuzasadnionych zajęć, rzadziej zapadali na choroby przewlekłe, takie jak bóle głowy, egzema, a nawet przeziębienia. Jego badania sugerują, że może to wynikać z tego, że wytrwałe dążenie do nierealistycznych celów przyczynia się do stresu, który z kolei osłabia układ odpornościowy.

Sztuka produktywnego pielęgniarstwa

Jak zatem rozwinąć umiejętność wiedzy, kiedy się wycofać? Zaczyna się od dawki samoświadomości :

  • Sprawdź wartości: Co jest dla Ciebie naprawdę najważniejsze? Regularnie oceniaj, czy Twoje cele są zgodne z tymi podstawowymi wartościami. W przeciwnym razie ponownie przeanalizuj ich znaczenie i rozważ ich porzucenie.
  • Zmiana perspektywy: W obliczu trudnej decyzji spróbuj cofnąć się i spojrzeć na sytuację bardziej obiektywnie. Wyobraź sobie siebie za 10, a nawet 50 lat – czy obecny problem coś zmieni? Albo pomyśl o tym jak o słynnym pytaniu Marie Kondo: „Czy sprawia ci to radość?”
  • Przeniesienie i odroczone wykorzystanie celów: Czasami całkowite zrzeczenie się nie jest konieczne. Czy można znaleźć sposób na zaspokojenie tych samych potrzeb poprzez alternatywną aktywność? Lub, jeśli wymaga to czasu, rozważ „przełożenie” tego na później, mając jasny plan ponownego przemyślenia tej kwestii.

Ostatecznie produktywna opieka wymaga szczerości co do naszych priorytetów i odwagi, aby wybrać dobro zamiast ślepego trzymania się ustalonej ścieżki. Nie chodzi o poddanie się porażce; chodzi o wybranie tego, co naprawdę ważne i uwolnienie się, aby móc realizować te rzeczy z nową energią. W tym kruchym tańcu pomiędzy ambicją a samoświadomością możemy po prostu odkryć, że czasami odpuszczenie pozwala nam osiągnąć więcej niż kiedykolwiek wcześniej.

попередня статтяOdkrywanie starożytnego piękna: jak 3000-letnia peruka zasługi opowiada historię